Nazywam się Barbara Szopa-Duma, jestem adwokatem, od 2010 roku – członkiem Izby Adwokackiej w Warszawie.
Prawo jest moją pasją, do studiowania którego zainspirowała mnie mama. Natomiast w arkana zawodu adwokata wprowadził mnie Mecenas Tadeusz Cupryk, wybitny warszawski obrońca w procesach karnych, pod patronatem którego odbyłam aplikację adwokacką.
Jestem absolwentką prawa Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz Akademii Młodych Dyplomatów w Warszawie.
Doświadczenie zawodowe zdobywałam w Royal Bank of Scotland przy projektach due diligenece oraz anti-money laundering (AML). Współpracowałam także z kancelarią radcy prawnego, wspierając obsługę banków oraz spółek leasingowych. W latach 2012-2013 uczestniczyłam w bieżącej obsłudze przedsiębiorców wobec których ogłoszono upadłość, współpracując z syndykami oraz nadzorcami sądowymi.
Egzamin adwokacki złożyłam z oceną dobrą.
Prywatnie jestem żoną Tomka i mamą Jeremiego; lubię grać w scrabble i ping- ponga.
Adwokat odstalkingu
W swojej praktyce zawodowej skupiam się na pomocy prawnej w sprawach o uporczywe nękanie (stalking). Choć oczywiście zajmuje się też innymi sprawami m.in. o naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie, pomówienie, naruszenie miru domowego czy dóbr osobistych. Sprawy o uporczywe nękanie to ponad 90% mojej aktywności adwokackiej.
Reprezentuję klientów w postępowaniach dotyczących przestępstwa stalkingu od 2011 roku, kiedy to przestępstwo- art. 190a kodeksu karnego wszedł do polskiego porządku prawnego (przed czerwcem 2011 r. stalking nie był w Polsce karalny).
Bronię ofiar stalkingu od 2011
Sporządziłam setki pism w sprawach o uporczywe nękanie – wezwań do stalkerów o zaprzestanie nękania, zawiadomień o popełnieniu przestępstwa, wniosków o zadośćuczynienie czy zastosowanie zakazu zbliżania i kontaktowania, zażaleń, apelacji itd. I reprezentowałam klientów w tak samo wielu dochodzeniach, śledztwach oraz w postępowaniach przed sądami.
Podpisałam dziesiątki ugód ze stalkerami, na podstawie których moim klientom wypłacono setki tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia.