
Wielu z moich klientów zgłaszających się z problemem uporczywego nękania wyraża powątpiewanie jakoby ich prześladowca był w pełni władz umysłowych. Abstrahując od faktu czy takie stanowisko ofiar znajduje pokrycie w historii medycznej stalkera, czy są to tylko domysły pokrzywdzonych, warto wiedzieć jak postępować w razie ujawnienia się ewentualnej niepoczytalności sprawcy. Co robić w przypadku nękania przez osobę chorą psychicznie.
Nękanie przez osobę chorą psychicznie
Kodeks karny stanowi, że ten, kto z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem, nie popełnia przestępstwa (art. 31 § 1 k.k.). Prawnie powyższe znaczy po prostu tyle, że niepoczytalność jest okolicznością wyłączającą winę. Konsekwencją niepoczytalności sprawcy jest zatem brak możliwości pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej i orzeczenie wobec niego kary. Niepoczytalnego stalkera nie można zatem skazać na karę grzywny, pozbawienia wolności, ograniczenia wolności itd. Nie można również wydać wobec niepoczytalnego sprawcy wyroku skazującego orzekającego karę w zawieszeniu.
W tym miejscu od razu naprowadzam, że brak możliwości skazania niepoczytalnego stalkera i orzeczenia kary wobec niego nie wyłącza możliwości umieszczenia go w zakładzie zamkniętym, szpitalu psychiatrycznym itp. Po wypełnieniu bowiem pewnych warunków wskazanych w kodeksie karnym do takiego sprawcy stosować można lecznicze. Bądź nielecznicze środki zabezpieczające, o czym będzie poniżej.
Nękanie przez osobę chorą psychicznie
Zasadą w polskim postępowaniu karnym jest, że jeśli sprawca nie popełnia przestępstwa (np. właśnie z powodu niepoczytalności), to w ogóle nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza. Podstawa prawną będzie tu art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. Jeżeli zatem złożymy zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa stalkingu wraz z wnioskiem o ściganie, ale okaże się, że nasz prześladowca jest chory psychicznie i w czasie czynu nie mógł rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem, to Prokurator lub inny organ w ogóle odmówi nam wszczęcia takiego postępowania karnego. Może jednak wszcząć postępowanie dotyczące zastosowania środków zabezpieczających (art. 17 § 3 k.p.k.).
Jeżeli jednak już postępowanie karne się toczy, a niepoczytalność stalkera ujawni się w jego trakcie, to postępowanie takie zostanie umorzone.
Nękanie przez osobę chorą psychicznie możesz zgłosić np. w prokuraturze. Tutaj przeczytasz o tym więcej: Uporczywe nękanie – gdzie zgłosić?
Skąd wiadomo, że sprawca jest niepoczytalny?
Zarówno organy ścigania, jak i sąd czerpią wiedzę o niepoczytalności stalkera na podstawie opinii biegłych. Ustalenie stanu zdrowia psychicznego powinno nastąpić na podstawie opinii co najmniej dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. I tutaj ważna uwaga. Przy ustalaniu niepoczytalności będzie badane zachowanie sprawcy na tle konkretnego czynu zabronionego. Innymi słowy, nie wystarczy ustalenie, że sprawca jest niepoczytalny w ogóle. Chodzi o ustalenie, że w chili popełnienia konkretnego czynu nie był zdolny rozpoznać znaczenia swojego zachowania.
Dopuszczenie dowodu z opinii biegłych leży w gestii prokuratora (lub sądu – w zależności od etapu postępowania karnego).
Środki zabezpieczające a uporczywe nękanie
Jak już wspomniałam wcześniej, niemożność przypisania winy sprawcy czynu uporczywego nękania nie wyłącza postępowania dotyczącego zastosowania środków zabezpieczających. Środkami zabezpieczającymi, zgodnie z art. 93a § 1 kodeksu karnego, są:
- elektroniczna kontrola miejsca pobytu,
- terapia,
- terapia uzależnień,
- pobyt w zakładzie psychiatrycznym
Stan nietrzeźwości lub odurzenia stalkera
O niepoczytalności wykluczającej winę sprawcy mówimy wówczas gdy taki stan jest przez sprawcę niezawiniony. Jeżeli zatem niepoczytalność jest wynikiem wprowadzenia się sprawcy- stalkera w stan odurzenia lub nietrzeźwości, a stan ten wynikł z zachowania w sposób całkowicie oczekiwany (np. w przypadku pierwszego zdarzenia o charakterze tzw. upojenia patologicznego), to będzie on odpowiadał na ogólnych zasadach i może być prowadzone przeciwko niemu postępowanie karne, a następnie może być skazany.
Od 6ciu tygodni jestem nękana przez mojego 89 cio letniego sąsiada, z którym mieszkaliśmy przez 53lata w zgodzie i szacunku. Sąsiad mieszka sam. 1,5 ra roku temu zmarła jego żona, która często żaliła się, że jej mąż jest całkiem głuchy. Dn. 3 maja o 6ej rano zaczął się łomot jakby burzono ścianę. Prze pól godzny wydawało się, że zawali się mój sufit. Takie bombardowania powtarzały się 2 razy dziennie. Pan ;walił; ciężarkami i hantlami. Policjanci z interwencji słyszeli to, ale sąsiad ich nie wpuścił. Nikomu nie otwiera drzwi. Od tej pory w nocy i w dzień tłucz do mnie[ mieszka nade mną] i Wrzeszczy, że całe noce słucham muzyki BUM BUM, że go wpędzę do grobu, albo coś u mnie nieustająco SYCZY. Przychodzi w środku nocy i tłucze uchwytem laski w drzi.. Sąsiedzi, sami starzy ludzie, boją się, nie wychylają nosa. Syn upomina ojca, ale nic to nie daje. Jestem kłębkiem nerwów, ciśnienie 200, nigdy nie wiem kiedy się to zacznie. Nie korzystam z radia, nie włączam telewizji, Zyję jak w klatce. Gdybym nawet wyjechała na kilka dni, to po powrocie będzie to samo. Jestem zrozpaczona. Proszę o radę!!! Proszę o pomoc!!!