Jeśli padłeś ofiarą stalkingu i zdarzyło ci się, że postępowanie w sprawie uporczywego nękania zostało umorzone, dobrze wiedzieć co robić dalej i że na takie postanowienie o umorzeniu pokrzywdzonemu przysługuje prawo złożenia zażalenia. Taki środek odwoławczy przysługuje też na postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania.
Jeśli padłeś ofiarą stalkingu i zdarzyło ci się, że postępowanie w sprawie uporczywego nękania zostało umorzone, dobrze wiedzieć co robić dalej. Musisz wiedzieć, że na takie postanowienie o umorzeniu pokrzywdzonemu przysługuje zażalenie. Taki środek odwoławczy przysługuje też na postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania. Są to podstawowe prawa, z jakimi ofiara uporczywego nękania powinna się zapoznać. Bo jak wynika ze statystyk gros spraw jest umarzanych. Przykładowo na terenie Warszawy jest umarzanych ok. 38% spraw o czyn z art. 190a kodeksu karnego. Więcej na ten temat pisałam tutaj: Stalking po warszawsku- statystyka dot. uporczywego nękania. Dlatego dziś właśnie o zażaleniu na postanowienie o umorzeniu postępowania w sprawie o nękanie.
Zacznę od kwestii podstawowych, choć niektórym mogą się one wydawać zbędne. Otóż zwracam uwagę, że pierwszą rzeczą, jaką powinieneś zrobić po otrzymaniu postanowienia o umorzeniu twojej sprawy o stalking, to odnotowanie, kiedy to się stało. Najlepiej poprzez wpisanie daty na samym piśmie.
Wiele osób zapomina, że zażalenie wnosi się w terminie 7 dni od daty doręczenia postanowienia. Lub w ogóle nie zapoznaje się z pouczeniem, choć są to informacje tam właśnie zawarte i zgłasza się o pomoc kiedy już jest za późno. Oczywiście istnieje coś takiego, jak instytucja przywrócenia terminu. Tylko że z mojego doświadczenia wynika, że osoby, które nie dotrzymały owego 7miodniowego terminu, zrobiły to z własnej winy. A nie z powodów leżących nie po ich stronie, np. z powodu choroby.
Jeśli natomiast zapomniałeś zapisać kiedy doręczono ci postanowienie, a posiadasz kopertę, to sprawę da się jeszcze uratować. Po numerze nadawczym możesz sprawdzić losy przesyłki na stronie Poczty Polskiej. W zakładce „Śledzenie przesyłek”, po wpisaniu numeru, powinna wyświetlić się data doręczenia. Nie będę się tu rozpisywać na temat obliczania terminów, bo nie chcę powielać tego, co już przerobiono wiele razy. W Internecie znajdziesz dużo artykułów na ten temat.
Drugą rzeczą, jaka powinieneś zrobić, to odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zgadzasz się z decyzją prokuratora o umorzeniu postępowania o nękanie. Czy też się nie zgadzasz. Może się przecież okazać, że obiektywnie nie było powodu do stawiania sprawcy zarzutu nękania. Albo ty zrezygnowałeś ze ścigania sprawcy.
Jeśli się natomiast nie zgadzasz z decyzją o umorzeniu postępowania o nękanie, to oczywistym dalszym krokiem jest wniesienie zażalenia.
Podjęcie decyzji o sporządzaniu zażalenie na postanowienie o umorzeniu sprawy o stalking powinno opierać się na wiedzy, co w twojej sprawie zostało zrobione. A czego nie zrobiono, choć można było. Oraz czy to, co zostało zrobione, zostało zrobione dobrze, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Zanim przystąpisz do pisania, powinieneś zapoznać się z aktami sprawy i zadać sobie następujące pytania.
Pisząc zażalenie powinieneś także zastanowić się nad tym, czy postępowanie było prowadzone w sposób prawidłowy, zgodnie z przepisami? Przykładowo, jeśli składałeś wniosek o udział w czynnościach postępowania, to czy zostałeś zawiadomiony np. o terminie przesłuchania świadka. I czy umożliwiono ci udział w takim przesłuchaniu?
Jak pisałam już we wcześniejszych postach, jako pokrzywdzony masz prawo wziąć udział w czynnościach dochodzenia. Trzeba tylko taki wniosek złożyć. Takie nieprawidłowości też mogą stanowić zarzut zażalenia. Lekceważenie bowiem przez policję czy prokuraturę reguł z art. 317 k.p.k. należy uznać za rażące naruszenie obowiązków procesowych. Oczywistym jest bowiem, że udział pokrzywdzonego w przesłuchaniu świadków może spowodować ujawnienie okoliczności mających istotne znaczenie dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie. Dlatego też możesz domagać się w zażaleniu, aby w dalszym toku postępowania powtórzyć te czynności procesowe, o których pokrzywdzony nie został poinformowany ani doń dopuszczony.
I na koniec zastanów się czy z dowodów, które przeprowadzono wyciągnięto dobre wnioski? Dla lepszego zobrazowania o czym piszę, posłużę się autentycznym przykładem w jednej z spraw o stalking, które prowadziłam. Otóż sprawca nachodził ofiarę w sklepie gdzie pracowała, nawet po kilka razy w tygodniu. Była to jedna z wielu form nękania poza wysyłaniem wiadomości sms. Stalker tłumaczył się, że przychodził do owego sklepu po zakupy. I policjant, który go przesłuchiwał w charakterze świadka dał mu wiarę. A następnie postępowanie umorzył z powodu braku znamion czynu zabronionego. Taki wniosek wyciągnięty przez policjanta z zeznań był po prostu sprzeczny z materiałem dowodowym. W szczególności, że sama pokrzywdzona i jej przełożony zeznali, że sprawca przychodził do sklepu, nie robił sprawunków. A jedynie awanturował się i domagał się rozmowy ze swoją ofiarą.
Powyżej podałam tylko przykładowe kwestie, nad jakimi powinieneś się zastanowić przed złożeniem zażalenia i tylko kilka zarzutów, jakie możesz sformułować. Wiele osób może w tym momencie stwierdzić, że ale przecież złożenie zażalenia nic nie kosztuje (nie ma opłaty tak jak w sprawach cywilnych), więc w sumie nie ma ryzyka, po co się zastanawiać skoro nic się nie straci, trzeba „żalić”.
Niestety takie stanowisko wynika z nieznajomości prawa. Proszę bowiem pamiętać, że sąd rozpoznający zażalenie ma prawo stwierdzić, że czyn nie stanowi co prawda przestępstwa uporczywego nękania, a jedynie wykroczenie z art. 107 kw. To stanowisko wiąże potem policję i prokuraturę. A takie wykroczenie złośliwego niepokojenia nie jest ściganym na wniosek, więc potem ze sprawy nie można się – potocznie mówiąc- wycofać. Nie można, tak jak w przypadku stalkingu, cofnąć wniosku o ściganie. Może się zatem zdarzyć, że wszczynając sprawę o uporczywe nękanie, a następnie zażalenie, pokrzywdzony zostanie „tylko” z wykroczeniem. Znam wiele osób, które nie są po prostu zainteresowane sprawą o wykroczenie i angażowanie swojego czasu (np. na przesłuchanie przed sądem) w błahą sprawę. Więcej na ten temat pisałam tutaj: Art. 107 kw -czym się różni złośliwe niepokojenie od nękania (stalkingu)
Kończąc temat samego zażalenia, to w internecie można znaleźć mnóstwo wzorów takich pism, jedne są lepsze, inne gorsze. Niestety wadą ich wszystkich jest to, że nie są dopasowane do konkretnej sprawy. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że zażalenie powinno być szyte na miarę jak garnitur. Jeśli więc nie czujesz się na siłach aby samodzielnie sporządzić takie pismo, a potem je popierać w sądzie na posiedzeniu, zleć to profesjonaliście.
Po złożeniu zażalenia na postanowienie o umorzeniu sprawy o stalking, scenariuszy może być naprawdę wiele. Poniżej kilka przykładowych, przy założeniu, że zażalenie wniosłeś w terminie i nie ma braków formalnych.
Uwzględnienie zażalenia, nawet przez sąd, również sprawy nie kończy. Pokrzywdzony może powiedzieć, że odniósł jakiś sukces dopiero po skierowaniu do sądu aktu oskarżenia. Względnie po zawarciu z podejrzanym ugody i uzyskaniu odpowiedniego zadośćuczynienia.