W tej sprawie stalker ani nie dzwonił do ofiary, nie wysyłał jej wiadomości sms, nie kontaktował się za pośrednictwem mediów społecznościowych, nie przychodził do jej mieszkania. Stalking w tym wypadku polegał na nagrywaniu pokrzywdzonej kobiety i jej syna przy użyciu telefonu oraz aparatu fotograficznego.
Czy jest możliwym oskarżenie kogoś, a następnie skazanie za przestępstwo nękania, które polega tylko na nagrywaniu ofiary? Czy można uznać kogoś za winnego stalkingu, gdy sprawca nie dzwonił do ofiary, nie wysyłał jej wiadomości sms, a „jedynie” obserwował kiedy pokrzywdzona wychodzi i wraca do domu, nagrywał oraz słownie zaczepiał jej syna?
Na postawione wyżej pytania należy odpowiedzieć twierdząco. Tak, przestępstwo uporczywego nękania może polegać „jedynie” na nagrywaniu ofiary. Taka sprawa była przedmiotem postępowania karnego przed Sądem Rejonowym w Sieradzu.
Pewien mężczyzna został oskarżony o uporczywe nękanie (a zatem o czyn z art. 190a § 1 kodeksu karnego), a także o kierowanie do pokrzywdzonej gróźb karalnych (tj. o czyn z art. 190 § 1 kk). Co ten mężczyzna robił? Otóż zajmował się nagrywaniem pokrzywdzonej i jej syna bez żadnego powodu. Przedstawiały przykładowo jeżdżącego na rowerze syna pokrzywdzonej oraz sytuacje, w których pokrzywdzona wychodziła z klatki bloku i odjeżdżała innym pojazdem jako pasażer.
Poza tym słusznie zaakcentowano w uzasadnieniu wyroku, że „jednorazowa taka sytuacja mogłaby nie wywołać takich odczuć jako zupełnie przypadkowa. Jednak wielokrotne nagrywanie i wypowiadanie przy tym komentarzy odnośnie zachowania osoby nagrywanej, istotnie wpływa na strefę prywatności osoby nagrywanej„.
Oskarżony twierdził, że nagrywał pokrzywdzoną kobietę, bo jej zachowanie było prowokacyjne. Nagrania tego nie potwierdziły.
Podobnie z resztą były bezzasadne twierdzenia stalkera, że pokrzywdzona parkowała swoje auto przed jego bramą, a on zwracał jej uwagę na to zachowanie. Pomimo wielu interwencji Policji, funkcjonariusze nigdy nie stwierdzili, aby postawienie przez nią pojazdu przed posesją oskarżonego stanowiło wykroczenie. Ponadto parkowanie pojazdu przez pokrzywdzoną nigdy nie uniemożliwiało wyjazdu z posesji mężczyzny.
Pamiętajmy dodatkowo, że w tej sprawie ten oskarżony zachowywał nagrania dla siebie. To znaczy ich nie rozpowszechniał, nie publikował w Internecie. Sąd skazując go uznał jednak, że nie ma to znaczenia.
Jest to spójne także z dotychczasową linię orzeczniczą Sądu Najwyższego, SN stwierdził bowiem, że brak rozpowszechniania utrwalonych materiałów jest nieistotne dla znamienia istotności naruszenia prawa do prywatności. A zatem to, że oskarżony nie rozpowszechniał filmów ofiary, nie może rzutować na kwestię wypełnienia znamion przestępstwa z art. 190a § 1 kodeksu karnego. Więcej na ten temat pisałam m.in. tutaj: Nękanie – robienie zdjęć ofierze.
Natomiast wspomniany wyrok Sądu najwyższego możesz przeczytać tutaj: Filmowanie i fotografowanie jako zachowania stanowiące uporczywe nękanie.
Sąd wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Bez zawieszenia.
U podstaw tej decyzji legło przekonanie, że nie występują żadne okoliczności łagodzące. Chodziło bowiem o to, że już wcześniej mężczyzna był karany. Rok wcześniej sąd uznał go winnym wielokrotnego znieważania pokrzywdzonej słowami wulgarnymi. Powyższe oznacza tyle, że oskarżony po prostu kontynuował negatywne zachowania wobec pokrzywdzonej.
Jakie inne kary grożą za uporczywe nękanie, w tym za nękanie poprzez nagrywanie ofiary? Przeczytasz o tym tu: Co grozi za nękanie telefoniczne?
Sąd orzekł wobec oskarżonego także zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzoną. Poza tym sąd orzekł zakaz zbliżania się do niej na odległość nie mniejszą niż 20 metrów na okres 2 lat. Celem wprowadzenia tego zakazu była przede wszystkim ochrona interesów pokrzywdzonej. Obrona ta ma polegać na zapewnieniu jej komfortu psychicznego w ten sposób, iż wychodząc z klatki schodowej czy też z samochodu nie będzie musiała się obawiać, że stalker będzie się do niej zbliżał wychodząc ze swojej posesji bez innego celu niż zbliżenie się do niej.
O zakazie kontaktowania się przeczytasz tak tutaj: Zakaz kontaktowania się w sprawach o nękanie.
Takie orzeczenie i wymiar kary jak najbardziej powinno satysfakcjonować pokrzywdzoną, nie mniej jednak zabrakło mi tu elementu zadośćuczynienia. Nie wiem czy pokrzywdzona wnosiła o zasądzenie na jej rzecz kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, czy ma zamiar dopiero to zrobić w postępowaniu cywilnym.
Jeśli chcesz przeczytać o zadośćuczynieniu, jak jest uzyskać, na jaką kwotę możesz liczyć, to przeczytaj ten mój artykuł: Zadośćuczynienie za nękanie.
________________________________________________________________________________________________________________
Powyższe informacje stanowią opis stanu prawnego na dzień publikacji i nie są poradą prawną w indywidualnej sprawie. Stan prawny od opublikowania może ulec zmianie. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie wpisu w celu rozwiązania problemów prawnych. W przypadku wątpliwości zapraszam do kontaktu.