Nękanie przez byłego partnera może polegać także na rozpowszechnieniu „nagich” zdjęć pokrzywdzonej kobiety. Jest to zazwyczaj forma zemsty na byłej partnerce, powodowana chęcią uprzykrzenia jej życia, skompromitowania.
W ciągu minionych kliku miesięcy, aż pięć razy spotkałam się z przypadkami stalkingu ze strony byłego partnera, który to stalking, poza „tradycyjnymi” formami nękania jak telefonowanie czy nachodzenie ofiary w miejscu zamieszkania i pracy, polegał także na rozpowszechnieniu „nagich” zdjęć pokrzywdzonej kobiety.
Jest to zazwyczaj forma zemsty na byłej partnerce, powodowana chęcią uprzykrzenia jej życia, skompromitowania. W krajach anglojęzycznych nosi nazwę „revenge porn”. Więcej o innych formach nękania przez byłego partnera, męża, przeczytasz tutaj: Nękanie przez byłego męża.
Polski kodeks karny stanowi, że kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (art. 191a § 1 kk).
Oznacza to, że w Polsce karalne jest zarówno:
Wyżej wymienione zachowania są zatem odrębnym od stalkingu przestępstwem. Choć oczywiście często występują jako element uporczywego nękania. Spotkałam się w swojej praktyce zawodowej zarówno z taką sytuacja, że te zachowania były opisane w akcie oskarżenia jako jeden czyn – łącznie, a także jako dwa oddzielne zarzuty. O innych formach stalkingu tutaj: Uporczywe nękanie – najczęstsze formy stalkingu.
Przestępstwo określone w art. 191a kk zostało wprowadzone do polskiego kodeksu karnego ustawą z 15.12.2009 r. Podobnie zatem jak uporczywe nękanie, jest dość nowym przestępstwem. Co nie oznacza, że sam problem jest nowy.
Ze statystyk wynika, że skala przestępstw utrwalania wizerunku nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej albo rozpowszechnianie takiego wizerunku nie jest duża. Choć niestety jest to tendencja wzrostowa. Mowa bowiem o wzroście od 107 w roku 2011 do 225 przypadków w roku 2015.
Jeśli chodzi o znamiona przestępstwa z art. 191a § 1 kk, to samo „utrwalanie” nie powinno nastręczać problemu z interpretacją. Chodzi po prostu o wykonywanie zdjęć czy nagrywanie filmu. A potem zapisanie na takim nośniku (aparat fotograficzny, kamera, smartfon itp.), który umożliwia odtwarzani
Trudniej natomiast jest z interpretacją pojęcia „nagiej osoby„. Moje klientki nie były pewne, czy pod ten paragraf podpada także rozpowszechnianie zdjęć, na których co prawda je widać, ale są częściowo ubrane. Otóż rozwiewając wątpliwości trzeba zaznaczyć, że owszem, naga osoba w rozumieniu art. 191a § 1 kk to taka, która jest całkowicie lub przynajmniej częściowo (szczególnie w miejscach intymnych) pozbawiona ubrania (odzieży, okrycia). Warunkiem jest jednak, aby osoba uwieczniona np. na fotografii była rozpoznawalna. Chodzi o sytuację, kiedy możemy zidentyfikować konkretną osobę na zdjęciu.
Odnoście „czynności seksualnych”, o których mowa w art. 191a § 1 kk, to są takie zachowanie celowe zmierzające do uzyskanie zaspokojenia seksualnego, a więc wynikające z potrzeby seksualnej. Czynności seksualne człowieka są dość złożone i zindywidualizowane, więc tutaj w grę może wchodzić wiele przypadków.
Jeśli chodzi o czynność rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby, to przyjmuje się, że są to takie zachowania, które polegają na udostępnieniu go szerszemu kręgowi osób, który jest nieokreślony. Karalne może być zatem:
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego, zgodnie z którym nie stanowią rozpowszechniania działania sprawcy polegające na ich okazywaniu lub wyświetlaniu filmu za pomocą aparatury video, jeżeli tego rodzaju okazywanie lub udostępnienie tych przedmiotów odbywa się w niewielkim i ściśle określonym kręgu osób (wyrok z dnia 16.2.1987 r., WR 28/87).
Przestępstwo zakazu utrwalania wizerunku nagiej osoby bez jej zgody jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Ściganie tego przestępstwa, podobnie jak stalkingu, następuje na wniosek pokrzywdzonego (art. 191a § 2 k.k.). O tym jak i gdzie zgłosić przestępstwo pisałam tutaj: Uporczywe nękanie – gdzie zgłosić? Więc zainteresowanych pogłębieniem tematu odsyłam do tamtego wpisu.
Najsłynniejszym chyba wyrokiem skazującym za przestępstwo z art. 191a § 1 kk, jest wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Świdnicy. Mowa o wyroku w stosunku do didżeja, który zainstalował kamerę w toalecie lokalu, w którym pracował. W pudełku po lekach, w wiklinowym koszyku znajdującym się na półce obok muszli klozetowej. Oskarżony, przy użyciu zainstalowanej przez siebie kamery utrwalił nagi wizerunek kilku kobiet podczas korzystania przez nie z toalety w miejscu pracy. Co prawda nie pozostawało to w związku ze stalkingiem, ale wyrok pokazuje na co mogą liczyć ofiary.
Sąd wymierzył sprawcy karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby 3 lat. Poza tym sąd orzekł grzywnę, obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonych po 3000 zł oraz zwrot kosztów procesu.
O nękaniu poprzez upublicznienie zdjęć ofiary wypowiadałam się dla portalu prawo.pl. Cały tekst znajdziesz tutaj: Nagim zdjęciem w byłego partnera – słodka zemsta może słono kosztować
Powyższe informacje stanowią opis stanu prawnego na dzień publikacji i nie są poradą prawną w indywidualnej sprawie. Stan prawny od opublikowania może ulec zmianie. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie wpisu w celu rozwiązania problemów prawnych. W przypadku wątpliwości zapraszam do kontaktu.