Osoba dopuszczająca się stalkingu (przestępstwa nękania) może być osobą chorą, zaburzoną, mieć urojenia, cierpieć na erotomanię. Czym jest erotomania?
Kilka tygodni temu Robert Janowski udzielił wywiadu, w którym przyznał, że ma stalkerkę. Stalkerka ta jest osobą chorą, ma urojenia, cierpi na tzw. erotomanię. I mimo, że została skierowana na przymusowy pobyt w szpitalu, mimo postępowania karnego, jakie się toczyło, nie daje za wygraną i nadal nęka muzyka. Wraz z żoną zmienili nawet adres zamieszkania, ale i tak ich znalazła (wywiad znajdziesz tu: Zmieniliśmy numer telefonu – zna nowy. Zmieniliśmy adres zamieszkania – też nas znalazła”. Zakochana stalkerka prześladuje Roberta i Monikę Janowskich). Dlatego dziś przybliżę ten temat- czym jest erotomania i jak sobie radzić, jeśli już padłeś ofiarą takiego stalkera.
Według Wikipedii erotomania jest zaburzeniem psychicznym zaliczanym do urojeń. Osoba chora posiada urojone przekonania, że inna osoba, zwykle o wyższym statusie społecznym, jest w niej zakochana. Erotomania zwana jest także syndromem de Clerambaulta (od francuskiego psychiatry Gaëtan Gatian de Clérambault, który opisał ją w 1921 roku).
Ofiarą stalkera – erotomana padło już wiele znanych osób, celebrytów, aktorów, prezenterów itd. Pisałam to tym tutaj: Stalking – znane ofiary.
Erotomanii nie należy od razu kojarzyć z niepoczytalnością. Takie urojenia mogą oznaczać niepoczytalność sprawcy, ale nie jest to sytuacja zero jedynkowa, o tym decyduje zespół psychiatrów w toku postępowania karnego. Więcej na ten temat znajdziesz tu: A jeśli stalker jest chory psychicznie?
Według statystyk, większość stalkerów jest płci męskiej. Wiadomo to chociażby po statystyce skazań za przestępstwo uporczywego nękania. Większość skazanych za czyny z art. 190a kodeksu karnego to właśnie mężczyźni (pisałam o tym tu: Stalking nie jest wyłączną domeną mężczyzn).
Jeśli jednak chodzi o stalkerów – erotomanów, to okazuje się, że osoba chora najczęściej jest kobietą.
Urojenia erotomana mają konkretne konsekwencje, przełożenie na działania osoby chorej. Ale co więcej- na życie osoby, którą erotoman obrał za ofiarę. I to niestety są zazwyczaj przykre konsekwencje. Jakie są zatem najczęstsze zachowania osoby chorej na erotomanię?
Po pierwsze osoba dotknięta tym syndromem bardzo często śledzi rzekomo zakochaną w nim osobę, obserwuje ją, jeździ za nią, pisze, nagabuje. Potrafi pojawiać się znienacka w tych samych miejscach. Dlaczego tak się dzieje? Otóż celem erotomana jest nawiązanie faktycznej relacji, kontaktu z obiektem swoich urojeń, następnie podtrzymywanie tej znajomości.
To obserwatorowi z boku może się wydawać niewinnym, nieszkodliwym zachowaniem. Jednak pamiętajmy, że z czasem może się przerodzić w obsesję. Tak jak to było w przypadku Roberta Janowskiego- zmienił nie tylko numer telefonu, ale i się przeprowadził. Jednak stalkera mimo upływu lat nadal potrafi pojawić się, kiedy z żoną wychodzą z psem na spacer.
Po drugie, reakcje osoby, która rzekomo jest zakochana w stalkerze erotomanie, są uznawane za przejaw miłości do niego. Innym słowy, nawet uśmiech czy gest są interpretowane jako wyraz zainteresowania osobą chorą. Osoba chora na erotomanię automatycznie będzie tłumaczyła sobie każde zachowanie swojego obiektu za przejaw miłości, nawet jeśli wprost zostanie wyśmiana.
Po trzecie – erotoman często podejmuje działania przeciwko najbliższym tej osoby. Dzieje się tak, ponieważ erotoman jest przekonany, że rodzina czy znajomi osoby, która jest w nim rzekomo zakochana, stoją na przeszkodzie ich związkowi. Że to przez rodzinę i przyjaciół, nie mogą być razem.
Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że nie przy tym znaczenia, czy obiekt jej uczuć jest osobą wolną, czy w związku małżeńskim lub nieformalnym. Jeżeli ma partnerkę, jest ona uznawana za wroga. Erotoman żyje bowiem w przekonaniu, że jego obiekt został zmuszony np. do małżeństwa lub że to małżeństwo zaraz się zakończy, że rozwód jest kwestią czasu.
Jak już pisałam, osoba cierpiąca na erotomanię ma urojenia i interpretuje gesty i słowa swojego obiektu za wyraz miłości do niej, za przejaw woli do bycia razem, tworzenia związku. Taka osoba chora nie rozumie, że słowa ofiary „daj mi spokój” czy „przestań do mnie dzwonić” naprawdę oznaczają właśnie to. Taka osoba nie rozumie treści komunikatu do niej skierowanego, doszukuje się ukrytego znaczenia, którego oczywiście tam nie ma.
Dlatego tak ważnym jest ignorowanie stalkera erotomana. Nie okazywanie mu żadnych uczuć. Przeciwieństwem miłości nie jest bowiem nienawiść, tylko właśnie obojętność.
Jeśli padłeś ofiarą stalkera cierpiącego na erotomanię, nie pisz do niego osobiście aby zostawił cię w spokoju. Zrób to za pośrednictwem innych osób. Tutaj pisałam m.in. o wezwaniu do stalkera do zaprzestania nękania: Jak wezwać stalkera do zaprzestania nękania?, więc rozważ pismo wystosowane przez adwokata w twoim imieniu.